Po ponad dwudziestu latach niezwykłych koncertów i muzycznych odkryć, cykl „Era Jazzu”, będący jednym z najważniejszych wydarzeń jazzowych w Polsce, dobiegł końca. Ostatnia gala, która odbyła się w Auli UAM w Poznaniu, zgromadziła wybitnych artystów i zakończyła się pełnym emocji występem zespołu Black Lives oraz międzynarodowego tria wykonującego dzieła Krzysztofa Komedy.

W artykule na stronie muzyk.net omówiono finałową galę cyklu koncertowego „Era Jazzu”, który przez ponad dwadzieścia lat był znaczącym wydarzeniem na muzycznej mapie Poznania. Cykl, zainicjowany przez Dionizego Piątkowskiego, przyciągnął do Polski liczne gwiazdy światowego jazzu oraz umożliwił polskiej publiczności odkrycie mniej znanych wykonawców. Choć ostatni koncert, który odbył się 14 kwietnia, niespodziewanie zakończył tę długą tradycję, nie brakło podczas niego wyjątkowych momentów muzycznych.

Projekt Czas Komedy i niezwykłe instrumentarium

Podczas koncertu zaprezentowano międzynarodowe trio w ramach projektu Czas Komedy, które przypomniało kompozycje Krzysztofa Komedy. Wykorzystanie organów Hammonda, wibrafonu i perkusji nadało znanej muzyce nowego wymiaru. Węgierski muzyk Bence Vas, wraz z Dominikiem Bukowskim i Krzysztofem Szmańdą, zaprezentowali interpretacje utworów Komedy oraz swoje autorskie kompozycje z albumu „Open-Closed Principle”.

Występ Black Lives – moc przekazu i energetyczne wykonania

Gwiazdą wieczoru był zespół Black Lives, który wystąpił w dużym, międzynarodowym składzie. W ich wykonaniu usłyszeliśmy mieszankę jazzu, funku, rocka, fusion, soulu, bluesa i hip-hopu. Prezentacja zarówno starszych utworów z albumu „Black Lives – from Generation to Generation”, jak i nowych z nadchodzącej płyty „People Of Earth” pokazała, jak muzyka może służyć wyrażaniu ważnych społecznie treści, takich jak walka z rasizmem.

Znaczenie Ery Jazzu dla kultury muzycznej

Zakończenie Ery Jazzu nie tylko stanowi kres znaczącego cyklu koncertowego, ale także moment refleksji nad wpływem, jaki miał na promocję jazzu i muzyki eksperymentalnej w Polsce. Dionizy Piątkowski, przez lata kształtując ten projekt, przyczynił się do rozwoju muzycznego gustu polskiej publiczności.

Ostatni koncert, choć pełen emocji i muzycznego zadowolenia, pozostawił pewnie uczucie niedosytu u wielu miłośników jazzu, którzy z pewnością chcieliby, aby Era Jazzu nigdy się nie kończyła. Niezależnie od tego, festiwal pozostawił po sobie bogate dziedzictwo nagrań i niezapomnianych wspomnień związanych z poszczególnymi koncertami, które będą żyć w pamięci słuchaczy.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *